wtorek, 31 maja 2011

Zainspirowana niesamowitym pomysłem Delie przyłączyłam sie do robienia zdjęć cieni. Zadanie okazało się baaaaaaaaaaaaaardzo trudne moja 2,5 latka, która na codzień bardzo chętnie pozuje nie bardzo wiedziała o co mi chodzi, bo tak naprawdę pierwszy raz mówiłam jej jak ma stanąć i gdzie patrzeć ale muszę przyznać, że pomimo trudności technicznych zabawa była świetna!
Obie chichotałyśmy więc zrobienie czegokolwiek było prawie niemożliwe...


Ps. Delie dziękuję!

A jutro rano mamy kilka godzin dla siebie :)
 Prezent już czeka od miesiąca, schowany był u ciotki w szafie, bo mama nie potrafi przechowywać prezentów :)

Szarlotka blond z zawijasem uszyta na zamówienie mam nadzieję, że dziewczynce się spodoba.

Truskawki, poziomki


Rok temu posadziłam tylko lawendę, lubię ja chyba najbardziej ze wszystkich tarasowych kwiatów :) Niestety nie udalo mi się jej zachować do nowego sezonu ale podobno nie jest to łatwe :)
W tym roku do nowej lawendy dołączyły dwie koleżanki truskawka i poziomka, bo te wydawały mi się najbardziej odpowiednie dla mojej dziewczynki :)










Sadzenie truskawek i poziomek tak bardzo się spodobało, że gdy wieczorem zapytałam jaką bajkę włączyć na dobranoc usłyszałam błyskawiczna odpowiedź:

 "Truskawkową!" :)

a lawenda jest dla mnie, może w tym roku uda mi się ją przezimować...

sobota, 28 maja 2011

Pat & Mat

Piątkowy dzień rozpoczety został nowymi farbami, zaraz po przebudzeniu padło pytanie:
Czy mogę już malować nowymi farbami?




 Pożniej przyszła kolej na plastelinę, która pojawiła się u nas pierwszy raz więc był to debiut dziwczynki :) Każdy kolor był wyjmowany z opakowania, po czym przełamywany na pół był odkładany obok pudełka.





A w tle pojawiła się ulubiona bajka dziewczynki Pat & Mat i tak oto reszta dnia została zdominowana przez tych dwóch przesympatycznych sąsiadów, bo bardzo szybko padło pytanie

 Mamo, ulepisz mi Pata i Mata?

Biorąc pod uwagę długie lata, które mineły od mojego ostatniego kontaktu z plasteliną miałam spore obawy czy podołam temu wyzwaniu... :)

i tak o to powstały małe ludziki, które zostały skomentowane przez dziewczynkę
Nawet podobne, jak myślisz?







kolejna prośba, a tych było sporo to łożeczka dla Pata i Mata



 póżniej przyszła pora na samochody


wiaderka

 świetną zabawą okazało się zamienianie na głowy

miał być jeszcze dom ale ilość plasteliny była niewystarczająca.

Pod koniec dnia plastelina była praktycznie wszędzie,
 pięknie zdobiła także paznokcie u stópek :)

czwartek, 26 maja 2011

a jutro...

Dzisiejszy dzień spędzony był osobno ale jutro nadrobimy, dziś kupiłam nowe pastele dla mojej dziewczynki, tym razem bez papierków z ostatnich wszystkie zostały zdjęte :)



do tego także nowe farby bo poprzednie zostały wymalowane prawie z pudełkiem i plastelina, kupiona pierwszy raz, bo wcześniej w użyciu była ciastolina.
Więc czekam na to co będzie jutro mam nadzieję, że to będzie piękny początek długiego weekendu :)

Dzień Mamy


To jest moje ulubione zdjęcie :)

wtorek, 24 maja 2011

mała piękna królewna...

 korona została dziś zrobiona na zajęciach w przedszkolu,
Królewna była tam dziś z Babcią.



tyle zostało dla mnie :)

Jak zobaczyłam dziś swoją Królewnę w tej koronie to przypomniała mi się taka piosenka, którą spiewała kiedyś Natalia Kukulska i choć pierwsza część tej piosenki jest smutna, to druga jakoś tak mi podpasowała...
"Wnet spotkała się królewna z czarodziejem
Który lustra złożył do jej stóp
Co królewna spojrzy na nie
To się śmieje
Więc ze szczęścia płacze stary król

Mała piękna królewna
Jest radośniejsza od słonecznych snów
Mała piękna królewna "
Na dobranoc kładąc Królewnę spać usłyszałam: Ale Ty jesteś fajna! 

akacje

Lubię, bardzo lubię pamiętam, że listki zrywane były ciagle do znanej pewnie każdej dziewczynie "wróżby"... kocha, lubi... :) dzis już nie zrywam ale bardzo podoba mi się zapach, który wkrada się do naszego domu przez balkonowe okna w pokoju.



poniedziałek, 23 maja 2011

wypis...

A dzis było już spokojniej...

 czekanie na wypis...
Mama i Lenka już w domu :)